Klucz do stylu

Nie lubię wyrzucać, marnować, tracić. Tak mam i już, na zmianę podejścia chyba za późno.

Ale… jak robię porządek czy to w szafie czy to w życiu to włącza mi się system zero-jedynkowy i żaden „przydaś” się nie uchowa bo lubię widzieć efekt swojej pracy, czuć sens działań, mieć jasność i możliwość wyboru wyłącznie spośród rzeczy, które lubię, noszę i się ich nie wstydzę.

Planując nową garderobę z Klientką różnie bywa z porządkowaniem szafy. Jedne chcą opróżnić ją do zera i zacząć od nowa, inne upychają po wieszakach i kątach ubrania pod nazwą „może kiedyś”, „jak schudnę”, ” w tym to Mietka poznam”, „naprawi się czyli zaceruje, łatkę przyszyje, ogoli,”, „tylko to kosztowało, że żal”, etc.

Kiedyś pomagając Klientce w podjęciu decyzji pytałam o częstotliwość noszenia, okazje, przydatność w życiu codziennym. Dziś stawiam Panią przed szafą i mówię: „wyobraź sobie, że Twoja szafa to sklep. Co kupiłabyś dziś raz jeszcze?”
I tu zaczyna się armagedon – na początek jest entuzjazm i bieg do szafy, potem zatrzymanie i pierwsze przerażenie w oczach, potem szybki ale niezwykle ważny wybór 3-7 rzeczy, potem włącza się „nerwus” czyli szybkie przerzucanie wieszaków a na końcu „cielak” czyli sama nie wierzy w to co się dzieje. I zostaje z max 10 ubraniami w ręku.
Tylko ta 10 mówi o Niej wiele. Pokazuje osobisty styl, miłość do: kolorów, fasonów, długości, dopasowania do sylwetki. Jest kluczem do osobistego stylu, który jak wiadomo zmienny jest .

A jak jest z Tobą? Szybko kupujesz łatwo wyrzucasz?Kupujesz na lata, nie rozstajesz się nigdy? Nie ma odpowiedzi złej czy dobrej. Jest Twoja i ważne abyś ją poznała bo to może być ważna dla Ciebie wskazówka podczas kolejnych zakupów.

Co powiesz na weekendowe „wyzwanie”?
Stań przed swoją szafą jak przed wieszakami w sklepie i wybierz z niej tylko to co kupiłabyś ponownie. Ale tu ważna zasada – wybierasz tylko to, co nosisz. Rzeczy ładne ale mimo upływu czasu jeszcze z metkami nie wchodzą w grę.

Nieważne ile ubrań wybierzesz – przyjrzyj się im z uwagą.
– Wybrałaś same sukienki/spodnie/spódnice?
O czym to świadczy? Czego Cię uczy na przyszłość? Dlaczego właśnie taki fason jest dla Ciebie wygodny? Co Ci on zapewnia? Bezpieczeństwo? Komfort? Efekt? Czy chcesz to zmieniać? Pytaj się sama siebie bo tylko Ty znasz prawidłową odpowiedź i żadna stylistka nie zrobi tego za Ciebie. A jak zrobi to właśnie zgodziłaś się na przebieranki i szanse na sukces masz 50/50.
– Wszytko jest czarne? Ok – jakimi dodatkami możesz ożywić swoje stylizacje? Biżuteria, dodatki, makijaż? A może nie chcesz ożywienia bo dobrze się czujesz w ty mrocznym otoczeniu?
– Masz 50 par szpilek a nosisz wyłącznie trampki a jak sięgasz po szpilki to w kółko zakładasz te same? No i co z tym zrobić moją droga Melu? Wyrzucić 49 par? Nie, wybrać te, które mają szanse ujrzeć światło dzienne, resztę sprzedać/oddać w dobre ręce i kolejnych nie kupować.

Teraz Ty.  Wyobraź sobie, że Twoja szafa to sklep. Co kupiłabyś dziś raz jeszcze?

Copyright 2018 Dominika Zaborowska