Oto 8 zasad, które warto poznać zanim zaczniesz cokolwiek w sobie zmieniać. Dla mnie stanowią punkt wyjścia do trwałych zmian podczas pracy z Klientką. Mam nadzieję, że i Ciebie zainspirują.
Zasada nr 1 – Zaakceptuj rzeczywistość
„Problemem” dla wielu kobiet jest ich waga lub sylwetka. Zawsze mówię: chcesz rozwiązania? Oto ono. Przestań narzekać i męczyć otoczenie historiami czego masz za dużo, za mało czy nie tam gdzie byś chciała bo przyciągasz uwagę do rzeczy, których nikt oprócz Ciebie nie widzi. Znam wiele idealnych kobiet, które mimo perfekcyjnej sylwetki są przeciętne. Znam tez takie, które są niedoskonałe i fascynujące. Ich tajemnica jest to, że lubią siebie i swoje niedoskonałości. Zaakceptowały rzeczywistość i korzystają z uroków życia zamiast jęczeć w kącie lub co gorsza publicznie. Tak, jak o sobie myślisz Ty sama, taką widzą Cię inni bo w dzisiejszych czasach ludzie są tak skoncentrowani na sobie, że wierzą w to co mówisz. Jak jesteś piękna to jesteś a jak masz cellulit i zmarszczki to masz. Kropka. Pytasz czy powinnaś się przyjrzeć swoim przekonaniom na swój temat? Tak, musisz. Bez tego niestety nie ruszymy z miejsca.
Zasada nr 2 Doceń potęgę stroju ale bądź sobą
Ubranie jest często lekceważone i określane mianem powierzchownego szczegółu nie zasługującego na większą uwagę. Nie potrafię się z tym zgodzić gdyż wygląd w jednej chwili, czy Ci się to podoba czy też nie i bez słów mówi o Tobie bardzo dużo. Zdradza Twoją osobowość, tożsamość, gust, wartości, status materialny, obecny nastrój. Jest Twoją wizytówką, logo z którym kojarzą Cię inni. Dlatego traktuj swoje ubranie jak inwestycję i nie wypełniaj swojej szafy przypadkowymi rzeczami. Miej mniej ale w najlepszej jakości, na jaką Cię stać gdyż to jak wyglądasz wkłada Cię do konkretnej szuflady i kategoryzuje. Możesz się z tym nie zgadzać ale musisz to wziąć pod uwagę jeśli chcesz nawiązywać relacje z innymi ludźmi, pracujesz, prowadzisz firmę, chcesz awansować zawodowo i społecznie. Ale mi się tu nie przebieraj tylko pokaż światu jaka jesteś i wybieraj ubrania, które mają takie cechy jakie sama chcesz ucieleśniać. Mądrość, kreatywność, kobiecość, niezależność, pewność siebie, zaufanie, powagę, poczucie humoru, charyzmę – to wszystko możesz pokazać swoim strojem i wyglądem. Podobnie jak niechlujstwo, brak szacunku, lenistwo. Piłeczka jest po Twojej stronie.
Zasada nr 3- Bądź świadoma
……swojej urody i atutów czyli nie daj się oszołomić modzie na fuksję jeśli w tym kolorze wyglądasz jak po ciężkiej chorobie. Dobrze ubrana kobieta nie goni za trendami ale w nich wybiera. Zna swoje ograniczenia i nie robi z nich wielkiego halo. Wie co do niej pasuje i to nosi to tak, że inny dają ją za wzór stylu i klasy.
Zasada nr 4 – Czaruj zamiast szokować
Jeśli lubisz stylizacje „na bogato”, przemyśl całość i zatrzymaj się na dłużej przed lustrem aby sprawdzić czy nadal jest „wow” czy jesteś już niechcący po stronie „upsss”. Pamiętaj jednak też o drugiej stronie tej zabawy czyli o tym co powiedziała Susan Catherine „ … że ciągle hołdowanie dyskretnej elegancji jest jak udawanie martwego” . Dlatego baw się modą, miksuj tkaniny, kolory, wzory, sprawdzaj w czym dobrze się czujesz, Przy okazji odkryjesz, które partie Twojego ciała lubią być podkreślane wzorem lub/i kolorem a które lepiej „się czują” w ascezie i minimalizmie.
Zasada nr 5 Bądź kreatywną „stylową bestią”
… i wykorzystuj moc dodatków. Chustką można owinąć szyję i nosić ją wyłącznie w chłodne dni. Ale można też owinąć biodra, włosy, rączkę torebki. Narzucić na marynarkę, płaszcz, bikini – zrobić z niej dodatek, który zmieni codzienny ubiór w kreację. Dlaczego o tym piszę? Bo pieniądze podobnie jak duże ilości ubrań jakie za nie kupujesz nie są wyznacznikiem posiadania stylu. Możesz mieć wszystkiego dużo i nadal stylu nie posiadać – wiemy to obie.
Zasada nr 6 – Okazja wybiera strój
… czyli cekiny + woal + 14 cm szpilki przyprawione makijażem na Kaczora Donalda o 13.00 w Tesco nie są najlepszym pomysłem. No chyba, że w ten sposób chcesz podkreślić wyjątkowość sytuacji, w jakiej się znalazłaś
Zasada nr 7 – Stylową się jest a nie bywa
… dlatego zdecyduj czy chcesz być stylowa i jeśli Twoja odpowiedź będzie na tak to bądź do cholery konsekwentna. Twoje tłumaczenia związane z brakiem czasu, nadmiarem obowiązków, opieką nad chomikiem czy innymi codziennymi sprawami pozostaw dla siebie. Świata to nie obchodzi. Sorry.
Zasada 8 Styl to proces
… a nie przebieranka zakończona zdjęciem na fejsa. Jak ma być dobrze to potrzebny Ci jest czas aby poznać siebie i swoje oczekiwania, kolory, fasony. Potem zaplanować – bo szafę się planuje a nie wypełnia – a na koniec przetestować w celu wprowadzenia ostatnich szlifów. Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. Poza tym podczas tego procesu i tak będziesz się dobrze bawić – obiecuję.
Jak zaakceptujesz powyższe przejdziemy do szczegółów. Jak nie zaakceptujesz też przejdziemy, tylko sukcesu Ci nie wróżę niestety. Miałam być uprzejma? Przepraszam, wybrałam szczerość. Bo Cię lubię i dobrze Ci życzę.
Oto wstęp do mojej najnowszej książki „Zasady stylu Dominiki Z, która ukaże się pod koniec roku. Bon Appetit:)
Copyright 2018 Dominika Zaborowska